Historia Ani

Dwie kobiece dłonie delikatnie trzymają dziecięcą rączkę.

 W Patchwork wspieramy rodzinie migranskie i uchodźce z dziećmi z niepełnosprawnościami.

Dziś dzielimy się historią Ani – mamy, która przyjechała z Ukrainy i nie ukrywa, że początek był bardzo trudny.

„Okres adaptacji był ciężki – brak znajomości języka, życie pod Krakowem, codzienne dojazdy do szkoły w Wieliczce, problemy ze znalezieniem mieszkania czy pracy. Dużo czasu poświęcałam też na leczenie i rehabilitację syna” – wspomina Ania.

Mimo trudności Ania nie poddała się – uczyła się języka, działała jako wolontariuszka w różnych fundacjach i krok po kroku budowała swoje nowe życie.

👉

 W naszym wewnętrznym czacie dla beneficjentek podzieliłyśmy się informacją od zaprzyjaźnionej organizacji Kolping o możliwości stażu. Ania przeczytała to ogłoszenie i postanowiła skorzystać z tej szansy.

Po stażu otrzymała propozycję pracy. Dziś pracuje, a jej syn – mimo swojej niepełnosprawności – jest na tyle samodzielny, by pozwolić mamie rozwijać się zawodowo.

💬

 Ania ma dziś prostą radę dla innych mam:
„Zawsze warto korzystać z każdej możliwości. Każde szkolenie czy staż może doprowadzić do pracy. Pukajcie do wszystkich drzwi – szczęście na pewno się uśmiechnie.”

💪

 Jesteśmy dumne z Ani – bo jej historia pokazuje, jak ważne jest nie tylko wsparcie, ale też umiejętność zauważania i wykorzystywania szans, które pojawiają się po drodze.

Перейти до вмісту